Wzór numer jeden prezentowałam podczas minionych wakacji. Wzór numer dwa zrobił się niepostrzeżenie, bo był niewymagający i chyba jeszcze nigdzie go nie prezentowałam. Zatem mała migawka jest właśnie teraz:
Wzór numer trzy właśnie dziergam, i podobnie jak numer jeden, pozostanie chwilowo niedokończony. Muszę policzyć deski i zobaczyć, co zostanie na ich dokończenie. Jednak, żeby nie było, że go nie ma, to:
Za chwilę powinnam się wziąć za numer cztery i dopiero tak na prawdę wtedy będzie wiadomo ile desek mi zostaje. Będę mogła wówczas dokończyć pierwsze trzy i ten czwarty. Powinna też zaistnieć możliwość zrobienia zdjęć całości. Nie mogę się już doczekać 🙂
Dodaj odpowiedź do Sebaskas Anuluj pisanie odpowiedzi